Opis
Komunikacja w nauce, komunikowanie naukowe, komunikowanie wiedzy, dystrybucja wiedzy, upowszechnianie nauki to tylko kilka określeń niesłusznie utożsamionych procesów, które obecnie, w relatywnie krótkim czasie kumulują zainteresowania badaczy, a przede wszystkim świadomą część opinii publicznej. Co to znaczy świadomą i czego świadomą? Myślę o odbiorcach/użytkownikach wszystkich rodzajów mediów rozpoznających mechanizmy manipulacji, zakłamanie obrazu medialnego rzeczywistości, dezinformację. W tym aspekcie komunikowanie naukowe zyskało na znaczeniu wskutek zaburzenia struktury informacji podczas pandemii Covid-19. W 2022 roku dezinformacja stała się dramatycznie weryfikowanym narzędziem wojny hybrydowej. Komunikowanie naukowe może być (i jest coraz częściej) rozumiane jako swoista odmiana informacji spełniającej medioznawcze kryteria wartości komunikatu, tj. – rzetelność, odpowiedzialność, istotność, aktualność, związek z sytuacją odbiorcy, a wiec przydatność. Taką miarą, zmodyfikowaną standardami badań w dyscyplinach naukowych, można oznaczać komunikaty naukowe w postaci każdej wypowiedzi wynikającej z wiedzy i kompetencji badaczy. Zapotrzebowanie na komunikowanie naukowe i komunikowanie wiedzy stale rośnie, bo wzrasta poziom edukacji i aspiracji poznawczych społeczeństwa. Jednocześnie, do dyskursu medialnego i publicznego przenikają komunikaty „szamańskie”, nie mające żadnych podstaw racjonalnych. Drogą do zmiany proporcji pomiędzy komunikatami naukowymi i nie-naukowymi jest upowszechnianie nauki i dystrybucja wiedzy. Jak każdy proces komunikowania mogą one zachodzić poziomo i pionowo, tzw. rozprzestrzeniać się w określonym środowisku (czy bańce informacyjnej?), przy zachowaniu równości dla każdego nadawcy lub pomiędzy specjalistami a m.in. pracownikami, hobbystami, studentami, uczniami. Upowszechnianie stało się czynnikiem społecznego funkcjonowania np. towarzystw naukowych.
(ze Wstępu)